Wiem, że sezon ogórkowy już trwa, ale dopiero dzisiaj wklejam fotkę pod temat... Wsadziłam ogóreczki z koprem i chrzanem, zalałam słoną wodą i czekam. To już trzeci słoik ogóreczków małosolnych i mam nadzieję, że będą równie pyszne, jak poprzednio ... Tamte zniknęły po trzech dniach :)
Ogóreczki pyszne!U mnie też dzisiaj były robione!
OdpowiedzUsuńTakie ogórki są super:) U mnie na działce dopiero zaczynają kwitnąć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie mam i czekam, bo ogórki uwielbiam... mizerię i małosolne chyba najbardziej. Mama właścicielka grządek mówi, że lada dzień, a ja czekam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam małosolne, kocham, ubóstwiam. Prześlesz mi jeden słoik??? No dobra - widokiem się na cieszę:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)))
Nie ma to jak własne ogórki, ja już zakisiłam ze 30 słoików i zastanawiam się, czy nam starczy, czy jeszcze doprodukować. Ogórki kupuję od sąsiadki i wiem, że zdrowe i bez chemii uprawiane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam, mniam bardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)