No i tak jak mówiłam, dzisiaj Was zaskoczę :) Pobiłam rekord życiowy w tempie robienia serwetki. Tę, którą skończyłam w niedzielę zaczęłam robić w lutym 2011 roku. Nie będę się dołować i przeliczać ile centymetrów dziennie średnio robiłam ... bo może mi wyjść na ten przykład, że mam średnią trzy słupki na dobę :)) No dobra oto ona
na razie zajączek ... proszę się nie śmiać. Jak zaczynałam robić to był luty i miała być na Wielkanoc :))
I żeby nie było, zajączek siedzi sobie na łączce z wiosennych kwiatków...
I cała serweta. Ma 80cm x 80cm, robiłam z nici Filo di Scozia, ma jeszcze dopisane 8/3 (nie mam pojęcia co to oznacza), szydełko nr 4, takie z białą plastikową rączką. Najbardziej takie lubię, bo ręka mniej mi cierpnie jak mam grubszą rączkę :) I co zaskoczyłam Was czytacze kochani ? Taki był mój zamiar :))
Byłam dzisiaj na badaniu tomografem komputerowym płucek i nawet udało mi się dotrwać do końca badania. Nie udusiłam się podczas zatrzymywania oddechu :)) Dobry dzień miałam ...
Haniu,piękna ta serweta.I nie licz ile czasu zajęło Ci zrobienie jej bo efekt końcowy tłumaczy wszystko.Cudna jest.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka. Będą święta Wielkanocne i serwetka jest!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMasz rację, przecież Wielkanoc jest co roku :))
UsuńWitam!!! Serwetka jest rzeczywiście bardzo ładna. Od lutego?!! Dla mnie to tempo zawrotne:)) Z uwagi na to, że kocham zaczynać, a nie lubię kończyć, moje serwetki mają czasami po kilka lat:))
OdpowiedzUsuńRączka do szydełka jako lekarstwo na drętwiejącą rękę- CUDOWNE!!!! (sprawdziłam)
Oj tam zaraz zaskoczenie :-)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta :-) a na dodatek nigdzie nie spotkałam się z takim wzorem... :-) Rewelacja :-)
Cudo!
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, a wzór jest z gazetki szydełkowej. Pozdrawiam
UsuńA co tu się śmiać kobieto.Takie zaległe prace tu na blogu noszą nazwę UFO-ków.Posiadam również i ja takiego.Od rozpoczęcia czasu do dziś moja brugijka ma 5 lat i jeszcze troszke do końca.Tak więc widzisz, że nie jesteś taka zła w tych zaległościach.
OdpowiedzUsuńA zajączki świetne.
Dziękuję za miłe słowo :)) Pozdrawiam
UsuńNo i jest na Wielkanoc - czy to ważne którą?
OdpowiedzUsuńSerwetka jest przesłodka!!!
A "zakitrane" niedokończone robótki, to chyba ma każda z nas :)))
Oj tam oj tam ważne, że serwetka jest a jest piękna
OdpowiedzUsuńNajważniejszy efekt końcowy, a ile to trwało to nieważne. Serweta śliczna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny zajączek :)
OdpowiedzUsuńChyba wrócę do szydełkowania,
bardzo lubiłam robić serwetki, obrusy, bluzki,
chusty itp.
Pójdę dziś po włóczkę :)))
Pozdrawiam Cię serdecznie Haniu.
Piękna serweta!!!Pozdrawiam Cie sersdecznie:D
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka
OdpowiedzUsuń29 year-old Systems Administrator II Briney Borghese, hailing from Frontier enjoys watching movies like Divine Horsemen: The Living Gods of Haiti and Taxidermy. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Eldorado. kliknij tutaj, aby dowiedziec sie wiecej
OdpowiedzUsuńnieodplatna pomoc prawna rzeszow 2021
OdpowiedzUsuń