Po wczorajszym przepysznym obiadku mojej córci, dzisiaj ja pochwalę się moim wypiekiem. Od rana napadło mnie na upieczenie babeczek z nadzieniem jabłkowym. Roboty niewiele, a efekt i smak super. Ciasto jest zwykłe, kruche, nadzienie to tarte jabłka wymieszane z bułką tartą, otartą skórką z cytryny i sokiem cytrynowym i doprawione aromatem rumowym. W przepisie jest rum, ale ja nie miałam, więc dałam aromat... Uwielbiam te babeczki i tym razem również udały się wspaniale...
Dziękuję za komentarze i odwiedziny na moim blogu :)
Pysznie wyglądają babeczki:) Bardzo lubię nadzienie jabłkowe.
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńBabki jak te lale!!! A ja jestem "lewa" do pieczenia- przepis na babeczki to dla mnie chińszczyzna.
OdpowiedzUsuńOj tam, raz spróbujesz i będziesz umiała :)
UsuńZa mną chodziła dziś szarlotka i to bardzo. Ale chwilowo wciąż nie mam kiedy jej upiec...
OdpowiedzUsuńNo tak, jednak trochę czasu potrzeba ...
UsuńGłównie na obieranie jabłek :-)
UsuńJakie smakowite, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń