co gotuję

To jest popisowe ciacho mojej córki ... szarlotka na kruchym spodzie... mniam, uwielbiam ją. Upiekła ją na Dzień Matki, bo ona wie jak mi zrobić przyjemność :)

07.07.2012

Może nie bardzo to, czym się objadam jest gotowane, ale w temacie jedzenia :) Od wczoraj żywię się sorbetem truskawkowym ... mniam ... i dzisiaj do miseczki dołożyłam borówkę amerykańską. Już zaczęła dojrzewać na krzaczkach w moim ogródku. Połączenie zaskakująco smakowite. Takie jedzenie to jedyne, co mi przechodzi przez gardło. Posiłek orzeźwiający, lekki i pełen witamin. Myślę, że moja onkolog nie miałaby zastrzeżeń... No, może trochę za mało białka w tym jest :) Ale przecież nie samym białkiem człowiek żyje, szczególnie kilka dni po chemii ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz