niedziela, 17 czerwca 2012

ach ta młodzież ... ?

Tytuł może sugerować, że będę narzekała na dzisiejszą młodzież, że ten post będzie pełny stwierdzeń w stylu "za moich czasów..."  A właśnie, że nie. Jechałam sobie tramwajem. W naszych nowoczesnych wagonach zamontowano automaty, w których można kupić bilet. Jest to dosyć duża skrzynka, która rzecz jasna ułatwia życie tym, którzy wsiedli bez biletu, a chcą uniknąć niespodziewanego spotkania z panem/panią, który wypowie to, dobrze znane zdanie: "bilety do kontroli poproszę" ... Tak więc jadę sobie tramwajem, przede mną, ale w pewnej odległości, owa skrzynka i widzę, jak ze swojego miejsca wstaje młoda kobieta, myślę, że studentka. Podchodzi do automatu z biletami i bierze do ręku portfel. Tak, leżał tam sobie, bo ktoś go pewnie zapomniał. Dziewczyna ruszyła w kierunku przodu tramwaju. Pomyślałam, że odda zgubę motorniczemu, a ona podeszła do starszej kobiety siedzącej właśnie z przodu wagonu i oddała jej portfel. Podziękowania były głośne i poparte całusami. Pani podczas kupowania biletu, odłożyła portfel i zapomniała o nim... I co? Fajna sytuacja? Mnie się bardzo spodobała i wróciła mi wiarę w ludzi i młodzież również. No i potwierdza się powiedzenie, że "Podróże kształcą" ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz