czwartek, 28 czerwca 2012

facet to świnia ...

Dzisiaj spotkało mnie takie świństwo ze strony faceta, że aż mnie trzepnęło. Moja zmywarka od wczoraj nie domywa, na dnie zostają resztki tabletki, na naczyniach jest mleczny osad. No po prostu fuj ... Z córką oglądamy naszą pomocnicę kuchenną i dyskutujemy. Może filtr? Sprawdzony, czysty. Czyli nie to. Poszukałam w internecie i jedna kobitka napisała, że kieszonka od tabletki była mokra i tabletka się przyklejała i za późno wypadała. Też nie to. Zapchane dysze od wody. Tutaj okazało się, że faktycznie, dziurki są pozapychane. Młoda usiadła przed zmywarką, wzięła patyczek od szaszłyków i zaczęła mrówczą robotę. Pomyślałam, że fajnie by było wyjąć te wiatraczki i przepłukać pod strumieniem wody. Tylko jak to się rozmontowuje? Na mojej ulicy, widzę z okna, jest punkt naprawy sprzętu AGD i mają na szybie logo firmy mojej zmywarki. Poszłam zapytać. Miałam nadzieję, że może jakiś facet mi odpowie na moje pytanie... O jak bardzo się pomyliłam ... Dowiedziałam się, że pan nie pamięta jak się wyjmuje dysze z tego typu zmywarki. Mam zgłosić awarię, przyjedzie i zobaczy co się dzieje. Na próbę zadania pytania, jaka może być przyczyna, że resztki tabletki leżą po zakończonym cyklu zmywania na dnie zmywarki, usłyszałam, że za informacje też się płaci i ON nic z tego nie będzie miał, jeżeli mi odpowie ... Powiedziałam, że jest bardzo miły dla mnie i bardzo serdecznie mu dziękuję za pomoc... Do domu prawie dobiegłam, kto mnie zna wie, że przy mojej kondycji oddechowej jest to wysiłek ponad moje możliwości, byłam na granicy uduszenia. Padłam na fotel i się po prostu poryczałam ... Facet to świnia ! I nie jest prawdą, że kobieta może się dogadać z fachowcem od czegokolwiek. Nawet jeżeli sama obsługuję sprzęt domowy, sama robię małe naprawy i przeglądy. ONI uważają, że kobieta jest idiotką i nie ma sensu tłumaczyć. A do tego można naciągnąć głupią babę na kasę za nic. No bo policzyłam sobie tak. Za dojazd ... 100 m ... stała kwota minimum 30 zł, za dzień dobry i dwa ruchy ręką, żeby wyjąć wiatraczek od wody, pewnie dał by mi do umycia ... i założenie 50 zł, a może i 70 zł ... I faktycznie, jakby mi odpowiedział jak to zrobić stracił by około stówki ... Tylko, jakby przyszła do mnie jego żona i zapytała dlaczego dziecko moczy się w nocy, odpowiedziałabym i jeszcze poczęstowała filiżanką kawy. Tylko ja jestem naiwną kobietą, która wierzy w życzliwość bliźniego, a nie gburowatym facetem .... i bardzo się z tego cieszę.

10 komentarzy:

  1. Tak sobie myślę, że i kobiety i mężczyźni potrafią być życzliwi. Nieżyczliwi też.
    A ten facet po prostu chciwy jest i nieżyczliwy.
    Ale skoro taki jest, to biznes mu nie rozkwitnie, bo przecież to, jacy jesteśmy, wraca do nas samych. Do niego też wróci...
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jak się cieszę, że to napisałaś, dziękuję. Ja też uważam, że wraca do nas to, co dajemy innym :)

      Usuń
  2. Przeczytałam Twój tekst mojemu ślubnemu z podtekstem jak sie prowadzi firmę.:) Klienci mojego męża połowę rzeczy mają za darmo.
    A Ty się kobieto nie nerwuj bo złość piękności szkodzi i zakwasza płucka.
    Pozdrawiam wraz ze słonkiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam Twój tekst mojemu ślubnemu z podtekstem jak sie prowadzi firmę.:) Klienci mojego męża połowę rzeczy mają za darmo.
    A Ty się kobieto nie nerwuj bo złość piękności szkodzi i zakwasza płucka.
    Pozdrawiam wraz ze słonkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) za słonko szczególnie, u mnie go dzisiaj nie było ...

      Usuń
  4. Nie denerwuj się wszędzie są ludzie i ludziska.
    Dzięki za wizytę na mym blogu i komentarz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic dodać, nic ująć, chyba tylko tyle, ze i ja się z tego cieszę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Niemila historia, ale mam nadzieje, ze zmywarka juz dziala:)

    OdpowiedzUsuń