piątek, 8 czerwca 2012

Polska biało-czerwoni !!!

No i mnie też dopadło .... Odliczam godziny do meczu, naszykowane mam piwko, jedzonko i towarzystwo sąsiadki/psiapsiółki. Myślałam, że jakoś mi się uda nie poddać ogólnej euforii ... nie udało się. Jako patriotka jednak czekam na wynik meczu i nawet będę oglądać zmagania naszych i Greków. Rzecz jasna kibicuję Polakom. I napiszę to, obstawiam 2:1 dla nas ... Tylko jak wynik będzie inny, 3:0 na ten przykład, proszę nie dopisywać komentarzy ... Każdy może mieć swoje zdanie, szczególnie w swoim blogu :) Pod moim balkonem już od kilku tygodni słyszę przyśpiewki, których tutaj nie będę cytować :) I, w kontekście tych soczystych rymowanek, ciekawa jestem, jak moi osiedlowi artyści poradzą sobie z hymnem koko koko ... Może po kilku browarach ? I chyba wolałabym usłyszeć ten ludowy przebój zamiast tekstów, których kobieta dobrze wychowana nie powinna nawet usłyszeć, że nie wspomnę o powtarzaniu ... :)

2 komentarze:

  1. Byliśmy w strefie kibica, darliśmy się niemiłosiernie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kibicowałam w domowym..., no, raczej nie było to tym razem zacisze. Podnosili mi cisnienie nasi urodziwi kopacze, oj, podnosili.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń