poniedziałek, 5 listopada 2012

Kapciuszki

Kapciuszki na drutach zrobiłam w ramach niedzielnego relaksu. Bardzo mi się fajnie dziergały i nawet nie zauważyłam, że za oknem deszcz i wiatr ... Baletki i ich wykonanie znalazłam u Antoniny, bardzo dziękuję, że zamieściła taki dokładny opis wykonania razem ze zdjęciami. To już są drugie, bo pierwszą parę "gwizdnęła" mi moja bratowa, jak tylko odcięłam nitkę ... Ale ucieszyłam się, że tak się jej spodobały. Te zrobiłam dla siebie i nikomu nie mam zamiaru ich oddawać i już :)) Wprawdzie kilka osób je widziało i każda powiedziała to samo: ja też chcę, ale na razie muszę skończyć sweter dla mojej psiapsióły, a potem trzeba zabrać się za śnieżynki, aniołki i inne zawieszki na choinkę. Mam zamiar w tym roku porozdawać trochę w szpitalu w ramach prezentów ...














Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, pozdrawiam moich szanownych gości :))


Nie mogę się powstrzymać i muszę dopisać jeszcze z ostatniej chwili. Wiadomo, że dzisiaj jest niskie ciśnienie i drzemka to przy takiej jesiennej szarudze jest wręcz konieczna, no ale w takiej pozycji ???


Poszłam z moją Malinką na spacerek, usiadłam do kawki, a obok mnie rozłożyło się psisko ... czy to znaczy, że się zmęczyła, czy że bolą ją plecki i musi je rozciągnąć? :)) To jeszcze kilka zdjęć wcześniejszych ...

... drzemka na działce ...


... na balkonie ...

No to jeszcze raz pozdrawiam i zapraszam :))

20 komentarzy:

  1. Kurcze!!! Ale zdolna z Ciebie ( jeśli mogę, jeśli nie- z Pani) bestia!!! I poduszka i kapcie- tempo i sweterek?!! Tempo zawrotne i wykonanie piękne:)) A psina.....KOCHAM PSY!! a Malina sama słodycz...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że nie Pani :)) Dziergam, bo nie mam nic innego do roboty, na razie ... A Malinka jest naszą radością. Pozdrawiam :))

      Usuń
  2. Urocze kapciuszki! Moja kotka często drzemie w podobnej pozycji:-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malina ma jeszcze inne kocie nawyki, liże sobie łapki i brzusio, ociera się o nogi ... zastanawiam się, czy nie wychowywała się wśród kotów? Ona została znaleziona na trawniku w styczniu. Siedziała ze szczeniakiem ... Dlatego niewiele o niej wiem ... Pozdrawiam

      Usuń
  3. Prześliczne!!!napatrzeć się nie mogę takie słodkie:)Pieska wspaniała:D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Superowe te kapcie, sama sie do nich przymierzam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne kapcie. Muszę sobie też takie udziergać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kapciuszki wspaniałe. Psie pozy i kocie też są takie zabawne. Potrafię godzinami patrzeć na moje zwierzaki jak dziwacznie śpią. Podrap Malinkę za uszkiem ode mnie:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo!!! Tym razem mam na myśli pieska, nie kapciuszki :-) To znaczy, kapciuszki też, ale
    1) nie zdałyby egzaminu u mnie w domu (zostałyby zaanektowane przez futra)
    2) mam rzetelnego świra na punkcie zwierząt, więc biją na głowę każdy Twój wyrób :-)
    Ściskam, pamiętam o Tobie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję, moja psica nosi kapcie, ale nie robi im krzywdy :)) Pozdrawiam i dziękuję za pamięć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje futra po prostu by je przerobiły na coś w rodzaju garści strzępków :)

      Usuń
  9. Malinka przerabia w garść strzępków wszelkie gumowe zabawki, a sznureczkowe są rozplątane w jeden dzień ... talent do nitek po panci ma po prostu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przychodzę sobie tutaj codziennie i patrzę na tę rozkoszniarę :-)

      Usuń
  10. Kapcie są świetne, ale psinka super !!! Już od samego patrzenia na Malinkę - buźka się uśmiecha :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Puk, puk!
    Haniu...?

    OdpowiedzUsuń
  12. Zupełnie jakbym widziała mojego psa :)

    OdpowiedzUsuń