sobota, 1 grudnia 2012

witam :)

Witam z łóżka szpitalnego. Dostałam na kilka godzin laptopa z domu, więc piszę. Niestety nadal robię za dekorację poduszki... Miałam wyjść w zeszłym tygodniu, pani doktor odstawiła kroplówki, zmniejszyła dawki sterydów i poszła na weekend do domu, a ja zrobiłam dowcip i poczułam się źle. Jak się okazało, wdała się infekcja w płucach, a po dokładniejszych badaniach doszła jeszcze grzybica ... No cóż, z moją odpornością, a właściwie jej zupełnym brakiem to się zdarza. W tej chwili dostaję większe dawki antybiotyku, oczywiście w kroplówce i leki przeciw grzybicze. Dzisiaj mam chyba kryzys, ciężko mi się oddycha i nawet chodzenie sprawia mi kłopot. No, ale tak jak ktoś już tu napisał, najważniejsze, że jestem pod opieką, w dobrym szpitalu, pod naprawdę czujną opieką pielęgniarek. No i mam tlen w ścianie i mogę się nim wspomagać :) Mój pobyt przewiduję pewnie jeszcze do końca następnego tygodnia, albo i jeszcze kilka dni więcej, ale już nawet nie pytam kiedy wyjdę. Chcę być w jak najlepszej formie, bo muszę wrócić na chemię. Nie pozwolę, żeby mój dziki lokator przebywał zbyt długo bez trutki. A co, nie będzie miał lekko u mnie :) Niech spada gdzie raki zimują, a do tego potrzebuję cytostatyków. Ale jeśli mam nadal dostawać kolejne kursy, muszę mieć siłę no i oddech. Inaczej nikt mi chemii nie poda.
A jak to ja nie potrafię siedzieć bezczynnie, więc "drutuję" Zrobiłam różowiutkie kapcio-skarpety dla znajomej, już poszły, a teraz dziergam dla siebie. Moje będą trochę inne, ale też ładnie wychodzą ...


... baczność :)


... z profilu ...

... a dla ozdoby doszyłam kokardeczki :)

Jak się Wam podobają? Obdarowana była zadowolona i mnie też się wydaje, że są spopko :))

No to tyle dzisiaj ode mnie. Jeszcze bardzo dziękuję za pamięć i miłe wpisy i odezwę się jak się znowu dorwę do laptopa. Tutaj w szpitalu nie chcę go mieć, bo jednak nie będę kusić złodzieja ... :)

10 komentarzy:

  1. Wspaniałe skarpety :-)
    Kryzys szybko minie - zobaczysz. Teraz to już będzie coraz lepiej :-) Cieszę się, że masz dobrą opiekę. Trzymam za Ciebie kciuki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. kuruj się tam skutecznie, by mieć siły do dalszej walki.
    Kapciuszki bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyskakuj z tego łóżka!!! Dosyć odpoczynku, czas pomieszkać we własnym domku:))) A tak na poważnie- wracaj szybko do zdrowia. Skarpetki słodziaki- cukiereczki. Pa

    OdpowiedzUsuń
  5. Haneczko,kochana,zdrówka życzę.
    Paputki śliczne,po prostu bajeczne.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Haniu, pamiętam o Tobie,
    wspieram modlitwą i dobrymi myślami.
    Kapciuszki urocze :))))
    Przytulam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Buziaki! Wracaj, bo kawy mi się chce z Tobą :)))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Haniu, cieszę się, że Cię widzę, bo jakoś dawno Cię nie było. Kapcio-skarpety piękne wydziergałaś i do tego jeszcze te kokardki - cudne :))
    Sił nabieraj kochana i nie daj się !!! Jesteś w moich myślach :) Ściskam :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kapcio-skarpetki bardzo pomysłowe. Chyba są cieplutkie. Haniu wracaj do zdrowia i nie daj się żadnej chorobie. Trzymam bardzo mocno kciuki. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Znalazłam Cię :)

    Zdrówka życzę :*

    OdpowiedzUsuń